niedziela, 5 grudnia 2010

Uratowane ebooki

Wspominałem parę dni temu w notce Aj, aj, ale mnie trafiło!, jak coś (nie wiem do tej pory, co takiego) wyczyściło mi kartę SD w Onyx Boox. Zainstalowałem na nowo aplikację Legimi i dokonałem ponownej synchronizacji danych - czytnik pobrał wszystkie tytuły znajdujące się na moim koncie w Legimi, zarówno bezpłatne, jak i komercyjne. Tak więc system działa jak należy - w razie awarii mam zawsze możliwość odtworzenia zasobów z centralnego serwera. 
Teraz odtwarzam jeszcze foldery z moimi archiwami, przede wszystkim całą galerię esperanckich publikacji - wystarczy skopiować pliki z komputera do czytnika.
Swoją drogą, ciekaw jestem, kiedy oprogramowanie do Onyx Boox (firmware) będzie w stanie poprawnie czytać tabele. Podobno niektóre nowe czytniki już to potrafią robić. W Onyksie tabele są przerabiane na jakoś tam uporządkowaną listę, w której można się "rozczytać", choć nie jest to zbyt komfortowe.

Brak komentarzy: