Miesiąc temu pisałem o wprowadzeniu w Dokumentach Google możliwości przeciągania plików graficznych z komputera do redagowanego dokumentu. Teraz mamy nowe narzędzie - ładowanie dokumentów z komputera za pomocą techniki przeciągnij i upuść (podobnie jak załączniki w Gmailu). Jak informuje blog Google Docs, funkcja ta działa w Chrome, Firefoksie i Safari - sprawdziłem na wszelki wypadek działanie w Operze i Internet Explorerze, ale niestety, na razie nie działa.
Po kliknięciu przycisku Prześlij ukazuje się interfejs, w którym możemy przesyłać pliki tradycyjną metodą, wybierając je z dysku, ale możemy też przeciągnąć je z zarządcy plików (np. Eksploratora czy Total Commandera), zaś po kliknięciu przycisku Rozpocznij przesyłanie pliki jadą na serwer.
Całkiem na marginesie - choć rzadko zdarzają się jakieś problemy z rozwojową wersją Chrome (obecnie mam dev 9), od wczorajszego wieczora nie mogę się zalogować do swoich witryn Google. Nie ma problemu w żadnej innej przeglądarce, działa także Chrome 7 w Ubuntu, natomiast Chrome 9 dev wpada w jakąś pętlę i nie pozwala przejść do zestawu moich witryn. Jeszcze kilka godzin wcześniej wszystko było w porządku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz